10 grudnia, 2024

ancom.com.pl

Blog Technologiczny | Świat technologii dla Ciebie

Vivo X60 pro – smartfon pełny technologii

3 min read
Vivo X60 pro – smartfon pełny technologii

Nowe smartfony coraz rzadkiej zaskakują nas implementacją nowych technologii. Producenci prześcigają się w ilości pamięci, obiektywów czy trybów pracy, ale są drobne, często nieodczuwalne w normalnym użytkowaniu parametry. Chiński koncern Vivo, przygotował model X60 pro który swoimi nowinkami miał podbić Europę. I jak na razie, wychodzi mu to bardzo dobrze.

Aparat i ekran

W recenzjach telefonów bardzo rzadko zaczyna się od tych elementów. Ale to właśnie one stanowią o wyjątkowości tego modelu. Przede wszystkim, główny obiektyw został wyposażony w gimbala, czyli fizyczną redukcję drgań. Jak na tak małą przestrzeń do wykorzystania, działa to świetnie. Filmy nagrywane z ręki pozbawione są falowania, przejścia są płynnie wyglądają bardzo profesjonalnie. Nie jest to może ogromna rewolucja, ale dzięki niej, filmy nagrywane chociażby przy okazji rodzinnych spotkań, są po prostu bardzo ładne. W Vivo X60 pro znajdziemy 3 obiektywy. Wszystkie, zostały opracowane przy współpracy z niemiecką firmą Zeiss. I to zdecydowanie widać. Telefon świetnie “zbiera światło” dzięki czemu zdjęcia wykonane przy słabym oświetleniu są wyraźne. Główny obiektyw ma przysłonę f/1.5 – to bardzo dobra wartość, większość flagowców wyposażona jest w przysłonę f/1.8. Głębia kolorów i kontrast są na bardzo wysokim poziomie, który spokojnie dorównuje najpopularniejszym flagowcom.

Ekran również robi niesamowite wrażenie. Technologia AMOLED z odświeżaniem 120 Hz i rozdzielczością 1080 x 2376 pikseli daje niezwykle czysty, gładki obraz. Opóźnienia są minimalne, dzięki czemu granie czy nawet podstawowa obsługa telefonu jest odczuwalnie wygodniejsza. Czerń obraz barwy ciepłe są bardzo mocne, a telefon nie ma żadnego problemu z dynamicznymi zmianami kolorów. Może zabrzmi to zabawnie, ale oglądanie filmów na tym telefonie naprawdę ma sens. AMOLED zapewnia świetną widoczność nawet w mocnym słońcu oraz niskie zużycie energii.

Design i parametry

Podzespoły Vivo X60 pro robią dobre wrażenie, ale patrząc na dokładną specyfikację można powiedzieć “gdzieś to już widziałem”. Sporo telefonów z tej półki cenowej wygląda pod tym kątem podobnie. Snapdragon 870, Adreno 650 i 12 GB pamięci RAM. Chiński producent chwali się jednak, że dzięki optymalizacji zużycia energii, telefon nie będzie się grzał i znacznie wolniej będzie następowało wyładowywanie baterii. Pod tym kątem jest nieźle, ale nie idealnie. Przy standardowym korzystaniu z telefonu, wytrzyma on na jednym ładowaniu ok. 1.5 dnia. Kiedy jednak zaczniemy mocniej go eksploatować, bateria spadnie do 0 po ok. 8-10 godzinach.

Wygląd telefonu mocno nawiązuje do modelu poprzedniego. Delikatnie zaokrąglone krawędzie, stonowane kolory i standardowe rozmieszczenie przycisków fizycznych sprawia wrażenie elegancji. Dużo lepsze wrażenie robi jedna wykonanie. Vivo V60 pro wykonane jest perfekcyjnie. Elementy są ze sobą świetnie spasowane. Nie ma żadnych szczelin, trzasków ani miejsc, gdzie nadmiernie zbiera się kurz. Wyspa z aparatem dość wyraźnie wystaje ponad zarys tylnej klapki, co może niektórych trochę denerwować.

Nakładka systemowa

Vivo V60 pro ma jednak pewną wadę – firmową nakładkę systemową. Jest ona zaprojektowana w sposób nieprzemyślany. Opcje są poukrywane w dziwnych, nieintuicyjnych miejscach. Tworzenie folderów z plikami, rozmieszczanie ich i zarządzanie nimi, jest bardzo nielogiczne i denerwujące. Sama nakładka potrafi się trochę zacinać, są również braki w tłumaczeniu. Na szczęście producent pozostawił możliwość korzystania z “czystego” Androida. Docelowo jednak, po włączeniu telefonu nakładka jest uruchomiona i większość użytkowników prawdopodobnie nie będzie wiedziała, że można ją wyłączyć.

Podsumowując – Vivo X60 pro to telefon który ma wiele zalet i w swojej półce cenowej jest obecnie bezkonkurencyjny. Jeżeli uda się wyeliminować wszystkie braki związane z oprogramowaniem, telefon ten może poważnie zagrozić innym chińskim producentom. Aktualnie trwa mocny marketing, związany chociażby z Mistrzostwami Europy czy działalnością różnych influencerów, nie tylko tych technologicznych.

Dodaj komentarz